poniedziałek, 21 stycznia 2008

Studenckie czasy....

Michał zastał Dusię, która czytała książki z zarządzania służbą zdrowia. Przypomniał sobie, że na studiach teraz zbliża się sesja egzaminacyjna. Patrzył na nią, jak czyta książki.
--- Dusia jak wolno czytasz te książki? --- spytał się z ironią w głosie.
--- A co Ci do tego co czytam... - odburknęła nie odrywając wzroku od książek - gdybyś wiedział jakie mamy prawo w Polsce to nie ponaglałbyś mnie.
--- Wiem Dusiu jakie mamy prawo w Polsce, to też przyczyna że na studiach prawniczych nie ma specjalizacji legislatorskiej, a po studiach aplikacji legislatorskiej. Nic nie poradzę na to.  A zresztą fajnie byłoby, gdyby każdy student zechciał się nauczyć programowania.
--- Nawet na resocjalizacji? --- spytała się z sarkazmem
--- Nawet bo programowanie jest w dzisiejszych czasach bardzo potrzebną. Nauka programowania uczy precyzji myślenia. Cała sztuka polega na tym że masz ograniczony zestaw poleceń i musisz z nimi zrobić to czego chcesz od maszyny. Programowanie to nie tylko kodowanie jak większość ludzi kojarzy. To też okazja do nauczenia się pracy zespołowej,. A tego niestety na studiach nie uczą dość dobrze.
--- Nudzisz mnie Michale, mam na głowie ważniejsze sprawy niż programowanie.
--- Nie bez powodu Dusia o tym wspominam, wystarczy że studenci zgłoszą się po oprogramowanie do nauki. Niechaj zakładają koła samokształceniowe i razem niech poznają technologie informatyczne tak konspiracyjnie jak ich rówieśnicy studiowali w czasie wojny w tajnych kompletach po mieszkaniach.
--- Aleś palnął porównanie do czasów wojny. Teraz mam inną młodzież , mało ambitną, uczącą się bez pasji na kilku kierunkach naraz, niekiedy nawet pracującą po nocach żeby zarobić na utrzymanie. Najgorsze jest to co nazwałabym słowami hiszpańskiego filozofa, że "umysły przeciętne i banalne, wiedząc o swej przeciętności i banalności, mają czelność domagać się prawa do bycia przeciętnymi i banalnymi i do narzucania tych cech wszystkim innym"
--- No cóż mnie chodziło o to, żeby studenci poczuli się wyjątkowi. Na przykład taką okazją jest uczenie się języka programowania. Firma Adobe nawet proponuje studentom za darmo edukacyjne wersje swojego oprogramowania. Wystarczy żeby weszli na tą stronę i poprosili dla siebie edukacyjna wersję programu Adobe Flex Builder. Czy to taki problem poprosić o to?
Dusia wstała, podeszła  do Michała  i pocałowała go  w usta, uśmiechnęła się życzliwie
--- Nie proszą, bo czują, że za tą prośbą idzie pewnego rodzaju zobowiązanie i dług wdzięczności wobec firmy.
W milczeniu usiedli razem trzymając się za ręce.

Brak komentarzy: