poniedziałek, 25 lutego 2008

Powiew swieżego powietrza - Adobe AIR

Michał siedział przy komputerze. Dusia przyniosła kubek malinowej herbaty.
--- Dzisiaj mamy premierę Adobe AIR.
--- A co to takiego?
--- Jest to technologia która pozwoli integrować aplikacje komputerowe z aplikacjami internetowymi.
--- Możesz mi wyjaśnić Michałku co to takiego?
--- Wyobraź sobie że korzystasz z przeglądarki internetowej i nagle masz problemy z internetem. Sporo napracowałaś ale chciałabyś zapisać swoja pracę lokalnie na dysku. Do tej pory żeby zapisać dane swojej pracy to musisz mieć dostęp do internetu. Firma Adobe zrozumiała że ludzie lobią korzystać z przeglądarki internetowej, ale nie maja możliwości pracować z aplikacja internetową gdy maja problemy z internetem. W tej sytuacji wraz z firmą Google zaczęto współpracować przy tym aby aplikacje internetowe maiły taką możliwość. Google dostarczyło technologię Google Gears, która rozwiązuje takie problemy. A Adobe zintegrowało tą technologię z Flash Playerem oraz z silnikiem do wyświetlania stron WWW WebKit. I tak powstała najnowocześniejsza przeglądarka internetowa. Chociaż wiem, że nazwaniem tego przeglądarką internetową jest raczej nieporozumieniem. Lepiej by Tobie powiedzieć że to jest narzędzie do tworzenia własnej przeglądarki internetowej.
--- A co będę miała własną przeglądarkę internetową?
--- Tak Dusia. Ale najważniejsze jest to że możesz zrobić coś co sprawi że ta aplikacja będzie czymś więcej niż przeglądarką internetową.
--- Co na przykład?
--- Zainstalujemy Adobe AIR z tej strony. A potem wejdziemy na stronę gdzie znajdziemy przykładowe aplikacje AIR. Wybierzemy aplikację do zarządzania wydatkami i czasem Ora Time & Expenses
--- Ale fajna i prosta aplikacja, szkoda że po angielsku.
--- Jak można sprobować zrobić własną --- uśmiechnął się --- Ale pokażę Ci coś dalej, dobra informacja zawsze jest w cenie, ale dzisiaj najważniejszym źródłem są sami ludzie wiec warto wiedzieć co robią i co mają do pokazania światu. Zainstalujemy Adobe Developer Connection Developer Desktop
--- No widzę już. Ale po to ludziom Adobe AIR żeby ludziom dawać takie programiki, które będą dostarczać taką treść jaką jest na stronach internetowych ?
--- Dusia co wolisz uruchomić przeglądarkę i wpisać adres strony WWW i szukać tego po całym serwisie sporo klikając czy jednak wolałabyś uruchomić taki programik i wszystko czego potrzebujesz mieć w jednym programiku?
--- No przekonałeś mnie prawie do Adobe AIR. A czy jest coś czego nie zrobię w zwykłej przeglądarce?
--- Na przykład edycję filmów FLV Zainstalujemy RichFLV
--- Nie wiedziałam że można filmiki FLV oglądać lokalnie, a to dopiero coś fajnego.
--- Dusiu nie tylko... możemy też robić zrzuty ekranu z filmów FLV za pomocą flapture czy mieć program do retuszu StudioCloud’s In-Studio Gallery
--- A to już jest niesamowite mieć w jednej aplikacji edytor grafiki i możliwość zapisywania tego co robie na serwerze po to żeby to sprzedawać .
--- No właśnie. ale Tobie Dusiu w pracy przydałoby sie takie narzędzie do planowania czasem zespołu więc zainstalujemy AgileAgenda
--- Widzisz Michałku że to jest demo i nie da sie pisać polskimi znakami.
--- No faktycznie że nie da sie pisać polskimi znakami. Ale to chyba jest do poprawienia prawda Dusiu?
--- No... odpowiedziała smętnie
--- Nie martw sie Dusiu. Wiesz w czym AIR Adobe zrobi karierę? W zdalnym nauczaniu! Zainstalujemy sobie klienta serwisu Parleys.com dla programistów Java.
--- Ale widzę że masz problemy bo aplikacja sie wywala.
--- W tym przypadku jest zrozumiałe - jeszcze nie zdążyli zaktualizować, a w razie czego możemy pooglądać wersje internetową
--- No wygląda imponująco, no ja chciałabym chodzić do takiej szkoły dla programistów.
--- Dusiu kto wie... ale podręczników i kontaktu z ludźmi nie zastąpią niestety.
--- Michałku a jaka aplikacja według Ciebie najbardziej zaskoczyła?
--- To aplikacja Q-AIR do tworzenia dwuwymiarowych kodów paskowych QR-Code dla użytkowników urządzeń mobilnych. Idea jest prosta. masz komórkę z aparatem fotograficznym to możesz zrobić zdjęcie kodów paskowych QR-Code z komórki do specjalnego programiku Kaywa Reader (ja mam zainstalowaną w swojej komórce QuickMark) a następnie otrzymujesz linka do strony internetowej. Fajny pomysł na to, żeby nie pisać długich URL w komórce bo to jest niewygodne. A może zamieścimy QR-Code z linkiem do naszej strony? Albo porozlepiamy wlepki z QR-Code w autobusach aby ludzie mieli aktualny link do rozkładu jazdy autobusu w którym jadą. Albo w supermarkecie to zamieszczać przy cenniku, a klienci będą otrzymywać linki internetowe do produktu. W telewizji pokażą Ci QR-Code - robisz zdjęcie i dostajesz link do strony internetowej.


--- Michałku masz szalone pomysły -- Dusia wstała otworzyła drzwi balkonowe. Michał spojrzał na nią i poczuł powiew świeżego powietrza Adobe AIR...

niedziela, 17 lutego 2008

Telewizja internetowa dla Dusi

Dusia rozmawia z koleżanką przez komórkę:
--- Wiesz co mój Michał ostatnio porabia? Chce zakładać telewizję przez internet...
Dusia poleciała z komórka do Michała, który leżał sobie w łóżku z powodu gorączki.
--- Michałku, czy mógłbyś wytłumaczyć mojej koleżance jak ma działać ta telewizja przez internet?
Michał wziął komórkę Dusi:
--- Witam.
--- Witaj Michale. Dusia mówiła mi, że każdy może zrobić sobie telewizję przez internet. Czy to prawda?
--- W teorii tak. Wystarczy dobre łącze przez internet. A na Windows XP wystarczy zainstalować oprogramowanie do niekomercyjnego użytku. VH Screen Capture Driver to jest programik, który emuluje kamerę, a można nim nagrać film z ekranu. Następnie zainstaluj sobie Flash Media Encoder 2. To będzie programik z którego będziesz kodować zawartość z ekranu na format do transmisji na żywo. Potem zainstaluj sobie Flash Media Development Server 3. Abyś mogła więcej dowiedzieć się o tym programie to możesz poczytać artykuły Webcasting live video with Flash Media Encoder oraz Beginner's guide to streaming video with Flash Media Server 3. Ten serwer będzie transmitował obraz z Twojego komputera do 9 użytkowników naraz. Wystarczy dodać jeszcze kamerkę i obraz z kamerki będzie przesyłany do programiku takiego jak Skype, a inni będą mogli przez to oglądać na żywo bo będą widzieć to co dzieje się na ekranie monitora.
--- Ale ja nie znam angielskiego dobrze, to może tego nauczysz Dusię? A potem mnie tego Dusia nauczy...
--- Można prawie każdego nauczyć kto zechce, z Dusi można zrobić redaktorkę "TV Dusia". Ale tym się zajmę jak wyzdrowieję.
Dusia zaśmiała się głośno.
--- Trzymam kciuki, zdrowiej szybko Michale. Czekam na pierwszy program nadany przez Dusię -- powiedziała koleżanka Dusi.
Michał oddał komórkę Dusi. Uśmiechnął się do Dusi.
--- Ale ludzie już powariowali, każdy będzie zakładał telewizję online -- westchnął -- ale to już będzie ciekawsze niż Jerry Springer Talks.
Dusia przyniosła herbatkę. Przyniosła też leki. Michał wziął je i popił herbatkę.
--- Dziękuję Ci Dusiu, pójdę już spać.
Dusia pocałowała Michała w policzek. Odeszła od łóżka, ukołysała biodrami. Zgasiła światło.

sobota, 9 lutego 2008

Rubiny na torach

Dusia zobaczyła jak Michał siedział ze smętna miną.
--- Co Ci dolega?
--- Bezradność jak szybko dezaktualizuje się wiedza.
--- Nie przejmuj się Michałku
--- Odpalam prosty przykład aplikacji i nie działa
--- A co to?
--- Rubiny moja umiłowana -- odpowiedział --- pełno ich na torach
--- Ale programiści mają wyobraźnię -- westchnęła
--- Wyobrażam Cię w biżuterii pełnej rubinów, jak hinduska diwa pozująca się na torach. --- odpowiedział z nutką sarkazmu w głosie -- a tak na poważnie coraz większą popularność zyskuje narzędzie o nazwie Ruby on Rails dla programistów tworzących serwisy internetowe. No właśnie zastanawiałem sie co mogło się zmienić w zastosowaniu tego narzędzia gdybym chciał to połączyć z ulubioną technologią Adobe Flex 3.
--- Ja sobie wyobrażam jak hinduski radża kocha się ze mną na tych torach --- strzeliła ripostę --- a tym radżą jesteś ty Michałku.
--- No... może kiedyś się to spełni -- odrzekł ze smutkiem -- ale nie chciałbym być na miejscu Stanisława Wokulskiego. Wracając do rzeczy zainstalowałem Ruby on Rails 2.0.2. Pobrałem zestaw przykładów bazujących na tym narzędziu o nazwie Flex Ruby on Rails RIA SDK dla programistów Flex. Ale najprostszy przykład o nazwie flex_ror_sdk_send_data nie chciał mi się uruchomić. Stawiam różne hipotezy dlaczego mi się nie udało uruchomić. Jedna jest taka że każda zmiana w kodzie aplikacji RoR wymusza restart serwera. Często widzę komunikat "Routing erorr" co właśnie powodowało że chciałem wywołać działanie aplikacji RoR bez restartu serwera Mongrell. Jak ponownie uruchomiłem serwer to pojawił się komunikat że nie mam biblioteki sqlite3.dll. Rozwiązaniem okazało się pobranie tej biblioteki i wypakowanie tego tam gdzie mam pliki interpretora Ruby czyli w naszym przypadku F:\ruby\bin. Kolejnym problemem okazał się kod, który zakładał, że użytkownik domyślnie użyje kontrolera application i akcji data_to_file. Rozwiązałem to że zrobiłem własny kontroler o nazwie WitajSwiecie poleceniem

F:\rails\flex_send_data\ruby script\generate controller WitajSwiecie

Gdy poprawiłem kod pliku flex_send_data.mxml na

var appUrl:URLRequest = new URLRequest();
appUrl.url = "http://127.0.0.1:3000/witaj_swiecie/data_to_file/";
appUrl.method = URLRequestMethod.POST;

I wtedy kod zadziałał. Ale pytanie pozostało dlaczego http://127.0.0.1:3000/application/data_to_file/ nie działa

--- Michałku jestem pod wrażeniem jak szybko rozwiązujesz problemy i nie zrażasz się, że coś nie działa.
--- Owszem, ale moja cierpliwość jest skończona, czasami mam dość tych komunikatów że coś nie działa. Kolejny przykład to rails_file_transfer i musiałem pozmieniać kod w ActionScript przy odwołaniach URLRequest, aby działało to przy moim kontrolerze witaj_swiecie a kod akcji wstawiłem w F:\rails\flex_send_data\app\controllers\application.rb a plik flex_file_transfer.mxml wstawiłem do F:\rails\flex_send_data\public a tam go skompilowałem w FlashDevelop. Gdy uruchomiłem to zauważyłem, że aplikacja Flex nie wyświetla po ponownym otwarciu zawartości folderu F:\rails\send_data\public\myUploads. Wygląda na to, ze musiałbym dopisać kod akcji viewfolder i skrypt ActionScript do obsługi tej akcji.
--- Nie rozumiem, ale po co to wszystko?
--- Żebyś miała wiele rubinów i była pożądaną kobietą przez radżę, który dzięki twoim intrygom stanie się maharadżą na kolei -- zażartował sobie Michał z Dusi --- a tak poważnie zostawimy pisanie tego kodu czytelnikom. Została mi jeszcze na dzisiaj słynna biblioteka WebOrb for Ruby. Myślę, że z perspektywy czasu warto śledzić kariery kobiet w branży programistycznej. Na dzisiaj możesz poczytać wpisy Kathleen Erickson.
--- A poderwałbyś ją? --- spytała się prowokacyjnie
--- A skądże! -- zdziwiony pytaniem -- Mieszka zbyt daleko ode mnie, a ty Dusiu jesteś dla mnie najważniejszą osobą.
Dusia siadła na kolanach Michała i polizała językiem jego policzki, a Michał delikatnie muskał językiem po jej szyi....